Mushroom Tales : 21.11.2008 : Inqbator, Katowice
Mushroom Tales to dziewiątą część "opowieści" Psylesii, które od prawie dwóch lat odbywają się w katowickim klubie INQbator. Podobnie jak na dwóch poprzednich imprezach, obie sale klubu zostały odmienione za pomocą dekoracji, bez których nie można mówić o dobrej imprezie w klimatach psychedelic trance. Duża sala klubu została ozdobiona backdropami czeskiego kolektywu Fluorobotanics - jednego z najlepszych w Europie! Obrazy zostały uzupełnione przez dekoracje 3D Psylesii. Mała sala klubu została zaadoptowana przez kolektyw Ashoka na Chill Out. Nie zabrakło fluoro dekoracji, wizualizacji oraz Chai Shop'u w którym dzielnie sprawowała się Kasia. Muzycznie Mushroom Tales zapowiadało się bardzo ciekawie, bowiem wystąpili dwaj młodzi Polscy producenci: Psychotrop i Seismic Activity. Skład ten uzupełnił DJ Dudi, który po prawie czteroletniej przerwie zagrał na naszej imprezie oraz standardowo już Marion i Styropian. W Line Up'ie widniał także Bubblegum jednak niestety tej nocy nie mógł pojawić się w Katowicach. Na Chill Out'cie tej nocy zagrali Marion, Dudi oraz młody adept Primal Terror. W szczytowych fragmentach imprezy na saksofonie przygrywał Den ,a na bębnie Tofik. Na głównej scenie od 21 do 23 przygrywał Marion. Od samego początku przeniósł się w rejony melodyjnego Full On'u który dość szybko sprowadził ludzi na parkiet. Niestety z pewnych powodów "czasówka" musiała zostać zmieniona w trakcie imprezy i przez następną godzinę miałem okazję grać. Ta godzina to szybki przegląd różnych odmian psy trance. Od starych gitarowych kawałków S.U.N Project, kwaśnych nagrań Electric Universe przez melodyjnie Pleiadians po drapieżne nagrania Braincell'a. Godzina szybko minęła i za sterami pojawił się pierwszy z młodych producentów - Seismic Activity. Swój występ rozpoczął od intra, by z minutę na minutę rozkręcać parkiet w klimatach Goa. Przyznać muszę, że końcówka w wykonaniu Krzyśka była rewelacyjna! Następne dwie godziny przeznaczone były dla fanów mocnego grania. Dudi w swym secie zamieścił nagrania takich producentów jak: YabYum, Rev i Archaic. Muszę przyznać, że tego typu klimaty coraz bardziej do mnie przemawiają. Oczywiście był pewien moment w którym jak dla mnie było za mocno, jednak końcówka to już mistrzostwo ,a a kawałek "King of the bong" E.V.P. po prostu rozłożył mnie na łopatki. Od 3 do 4 można było usłyszeć występ Psychotropa. W swym live act'cie zamieścił na przemian wolne i szybkie kawałki melodyjnego Full On'u - ku uciesze zgromadzonej w klubie publiki. Ostatnia godzina należała ponownie do mnie, tym razem jednak w celu jak najdelikatniejszego "wylądowania", z głośników zaczęły wydobywać się dźwięki progressywnych nagrań. Na Mushroom Tales pojawiło się ponad 200 osób, co bardzo nas cieszy. Zapraszając z dekoracjami kolektyw Fluorobotanics postawiliśmy sobie wysoko poprzeczkę i zdajemy sobie sprawę, że trudno będzie ją przeskoczyć - przynajmniej jeśli chodzi o dekoracje. Mamy jednak nadzieję, że niczym Rosjanka Jelena Isinbajewa z imprezy na imprezę będziemy tą poprzeczkę podnosili, a tym samym prezentować Wam piękne dekoracje innych ekip.
Styropian